Na języku polskim często rozmawiamy o poezji, ale samodzielne zredagowanie własnego utworu dla wielu uczniów jest zadaniem trudnym. Dlatego zamiast tworzyć wiersz od zera, ósmoklasiści mieli za zadanie „wyłuskać” go z już istniejącego tekstu. Na jednej z ostatnich lekcji spróbowaliśmy swoich sił w „blackout poetry”.
To technika pisania wierszy, której prekursorem jest Austin Kleon, amerykański bibliotekarz tworzący utwory z wycinków z gazet. Blackout poetry – poezja negatywna – to forma poezji odnalezionej wśród słów innego autora.
Ósmoklasiści otrzymali na lekcji losowe strony z gazet. Ich zadaniem było przeskanowanie wzrokiem tekstu, wyłapanie słów, które do nich przemawiają i odnalezienie innych, łączących się z nimi wyrazów, a następnie zamalowanie markerem reszty tekstu, która nie była im już potrzebna.
Nasze pierwsze eksperymenty z tą formą pracy okazały się bardzo udane, a na lekcji powstały ciekawe wiersze. Jak się okazuje, może je tworzyć każdy i wcale nie jest to trudne.











